Monitor produkt ci wskaże


Monitor produkt ci wskaże
Nawet najbardziej sympatyczna ekspedientka ze spożywczego na rogu nie sprzeda za kilka lat więcej towaru, jeśli nad jej głową nie zawiśnie monitor z reklamami i informacjami o produktach. Zaczyna się bowiem era cyfrowych systemów marketingu wizualnego.

Mówiąc prościej – epoka sklepowych monitorów, które przyciągają klientów reklamami, informacjami i inną, atrakcyjną wizualnie zawartością. Systemy centralnie sterowanych nośników informacji (DDS – Dynamic Digital Signage) instalowane w sklepach, aptekach, centrach handlowych lub bankach to mała rewolucja w dziedzinie reklamy wewnętrznej.

Pikselem, nie plakatem!

Prezentowane na nich reklamy i informacje mają skłaniać do zakupów skuteczniej niż naklejki, plakaty standy itp. czyli tradycyjne, statyczne materiały POS (Point of Sale). Specjaliści podkreślają, że reklama wewnątrz sklepów jest wciąż zbyt słabo doceniana, podczas gdy to właśnie w punkcie sprzedaży klient podejmuje często ostateczną decyzję dotyczącą zakupu (do 70 proc. decyzji). Wskazanie mu konkretnej marki, a także generowanie zysku z emitowanych reklam to główne zadania, które potrafi zrealizować nowe medium zwane POS TV.

W Polsce DDS dopiero raczkuje. - Na chwilę obecną można oszacować wielkość tego rynku na ok. 5 tys. różnej wielkości monitorów. Największa sieć w segmencie FMCG to sieć 244 monitorów w sklepach Żabka. – informuje Urszula Kowalczuk, prezes zarządu i współwłaściciel Agencji Reklamowej Neo zajmującej się m.in. tworzeniem programów i reklam emitowanych przy pomocy DDS. Płaskie ekrany (LCD, plazma) spotkać też można coraz częściej w centrach handlowych, biurach podróży, salonach fryzjerskich lub aptekach, gdzie prezentowane na nich reklamy i wiadomości nazwano Telewizją Apteczną. Specjaliści od reklamy apelują jednak, by emitowanego przy pomocy nowego medium programu nie nazywać telewizją. – To zupełnie co innego. Reklama telewizyjna różni się znacznie od tej, którą pokazują sklepowe monitory. Spot reklamowy powinien trwać tutaj nie dłużej niż od 5 do 7 sekund. Musi być dynamiczny. Tylko wtedy klient ma szansę zauważyć go i skupić na nim swoją uwagę. Działają już firmy specjalizujące się w tworzeniu tego typu reklam – mówi Marta Małecka, Key Account Manager z teleinformatycznej firmy ATM S.A., która stworzyła ATM IndoorTV, system wykorzystywany m.in. w sieci POT TV w biurach podróży Neckermann. Dodaje jednak, że same reklamy nie wystarczą, by nowe medium było skuteczne.

Pogoda nad kasjerką

Przekaz powinien być wzbogacony o inne treści: krótkie informacje, prognozę pogody itp. Chodzi m.in. o to, by uodporniony na reklamy klient mógł na nie natrafić niejako przypadkiem, pomiędzy interesującymi go aktualnymi wiadomościami. Ważnym aspektem jest też lokalizacja ekranów w sklepie. - Wybór miejsca pod instalację systemów zależy od specyfiki lokalizacji i przyjętej strategii dla danej sieci DDS. Jeżeli mamy do czynienia ze sklepem wielkopowierzchniowym to sieć powinna być tak zainstalowana, aby podążać za sposobem poruszania się konsumentów po hali sprzedaży i by wspomagać informację o ofercie w poszczególnych działach. W małych sklepach może to być jeden monitor umieszczony tak, aby był widoczny z każdego punktu, wspomagając tym samym decyzje impulsowe – informuje Kowalczuk. - Jeżeli natomiast w strategii dla sieci DDS zostaną określone dodatkowe cele związane z kreowaniem wizerunku czy funkcją dekoracyjną to wówczas monitory LCD pełnią rolę designu salonu sprzedaży – dodaje.

Sterowanie przez komórkę

Zaletą nowego medium jest nie tylko dynamiczny i przyciągający uwagę przekaz, ale i łatwość z jaką można go na bieżąco aktualizować. Do działających w sieci monitorów informacje przesyła się z jednego zarządzającego siecią serwera. - To “reklama ekspresowa”. Poprzez łącza internetowe lub sieć GSM można bez trudu modyfikować prezentowane treści. W przypadku tradycyjnych form reklamy wewnętrznej jest to niemożliwe. Tu zaś można szybko zmieniać informacje w zależności od pogody, chwilowego popytu na dany produkt i wielu innych zewnętrznych okoliczności, które mają wpływ na zakupowe decyzje klientów – oznajmia Małecka. W przypadku produktów z branży FMCG jest to niezwykle istotne. Szybkie wskazanie na konkretny rodzaj lodów czy wody mineralnej w czasie nagłych upałów pozwala reklamodawcy na uzyskanie znacznej przewagi nad konkurentami z branży. Wbrew sceptykom rezultaty takiej reklamy są łatwo mierzalne. – Wpływ przekazu z monitorów na decyzje klientów jest doskonale widoczny w efektach sprzedażowych. Wystarczy porównać okresy, w których produkt był reklamowany z wcześniejszą sytuacją. Efekty takich działań są więc o wiele łatwiej sprawdzalne niż np. oddziaływanie reklamy zewnętrznej – twierdzi Małecka. - Inne metody opierają się na tzw. behavioral merchandising’u, który wykorzystuje zrozumienie, przewidywanie zachowanie zakupowego konsumenta w sklepie i oddziaływanie na niego przez dostarczenie informacji za pomocą wizualnego elektronicznego systemu – uzupełnia Kowalczuk. - Badania z tego zakresu wykazują, że DDS ma olbrzymi wpływ na zachowania klientów, a w szczególności na decyzje impulsowe – oznajmia.

Tańsze od plakatów

Z badań wynika też, że poprzez reklamę przy pomocy DDS można osiągnąć nawet 80-procentowy wzrost sprzedaży. Nowe medium przysparza jednak pewnych kłopotów marketerom i domom mediowym. - Przekaz prezentowany na monitorach plasuje się bowiem pomiędzy marketingiem bezpośrednim (BTL) a tradycyjną reklamą (ATL) - mówi Małecka. Stąd też problem z „podpięciem” DDS pod odpowiednią pozycję w reklamowym budżecie. Jest tak, mimo, że na przekaz DDS wynaleziono już odpowiednie określenie: On The Line (OTL). – W Polsce panuje jeszcze wobec reklamy nowego typu pewien sceptycyzm. Podobnie było jednak kiedyś z internetem... – pociesza Małecka.

Przygotowanie nowych materiałów i ich prezentacja na ekranach jest nie tylko szybsza, ale nierzadko tańsza niż umieszczenie w punktach sprzedaży plakatów czy stojaków z nowymi treściami. Pewnym problemem jest też jeszcze standaryzacja nośników i systemów. Specjaliści twierdzą jednak, że rozwiązanie tych problemów to tylko kwestia czasu. Z kilkunastu istniejących dziś systemów zarządzania systemami i prezentowanych w nich treści ostać ma się w przyszłości kilka. - Rok 2007 będzie jednak najprawdopodobniej w Polsce przełomowy – prognozuje Małecka. Kowalczuk dodaje, że DDS to w Polsce medium jeszcze praktycznie niewykorzystane. By uzmysłowić różnice między naszym krajem. a tym co już dzieje się na świecie Kowalczuk podaje kilka liczb: w grudniu zeszłego roku firma Target Media z Chin zarządzała ok. 45 tys. terminali na całym świecie. W placówkach handlowych w Wielkiej Brytanii Firma Point Four zainstaluje w tym roku 5 tys. terminali montowanych w półkach, w 2007 roku sieć ma liczyć 10 tys. sztuk. Tej samej wielkości sieć zamierza stworzyć w ciągu najbliższych siedmiu lat rosyjski operator sieci Indoor Media TV (IMTV).

Palcem w reklamę

Warto też uzmysłowić sobie, że systemy DDS służą nie tylko bezpośredniemu wspomaganiu sprzedaży, ale i informacji (centra handlowe, lotniska) lub kreowaniu wizerunku. Temu ostatniemu służą np. ekrany montowane w salonach fryzjerskich, gdzie można obejrzeć pokazy pracy słynnych stylistów. Podobną rolę pełni przekaz pokazywany na monitorach w sieci biur podróży Neckermann Polska. - Ta forma reklamy daje możliwość pełniejszej prezentacji oferty. Przekaz multimedialny przybliża i potęguje klimat podróży i odpoczynku, ale przede wszystkim pomaga w podjęciu świadomej decyzji o wyjeździe. Poprzez indoorTV informujemy bowiem klienta nie tylko o aktualnych ofertach cenowych, ale również prezentujemy wirtualnie nasze hotele i regiony turystyczne - informuje Magda Plutecka-Dydoń, PR Manager z Neckermann Polska.

Wygląda więc na to, że przyszłość reklamy wewnętrznej należy do monitorów. - W przyszłości DDS rozwinie się zapewne w stronę interakcji: np. konkursów, które przeprowadzić będzie można dzięki wykorzystaniu ekranów dotykowych dających klientowi o wiele większe możliwości kontaktu. Systemy będą o wiele bardziej spersonalizowane – mówi Małecka. Systemy sterowanych centralnie monitorów wyprą też najprawdopodobniej stosowane dziś jeszcze monitory z wmontowanym odtwarzaczem nie podłączonym jednak do sieci. Z kolei technologie interaktywne są obecnie w fazie testów. Czy nowe sposoby przekazywania informacji wyprą tradycyjne metody reklamy wewnętrznej? – Jest szansa, że będą się wzajemnie uzupełniać. Proszę mi jednak wierzyć: za kilka lat dotychczasowe formy reklamy będą po prostu bardzo staroświeckie. Przyszłość należy do DDS – zapowiada Małecka.

Powiązane artykuły

Witamy na naszym portalu z wartościowymi artykułami pogrupowanymi w różnych kategoriach. Tutaj możesz dodać artykuł i podzielić się nim z innymi użytkownikami internetu. Publikowanie własych artykułów to dobry pomysł na reklamowanie własnej marki, produktu czy strony internetowej.
Dbamy o to, żeby wszystkie artykułu na naszej stronie były napisane poprawnie, zgodnie z założeniami SEO, gramatyką oraz etykietą internetową. Zapraszamy do dodawania swoich artykułów - publikacja ich odbywa się zazwyczaj szybciej niż w 48 godzin.